Komentarze: 1
Hyhy nie bylam dziś na matmie bo nic nie rozumiem;) Ale za to mialam spr. z historii i bylo calkiem, calkiem...profesorka pól godziny przeżuwala jablko, aż prawie jej z papy wylecialo. Wszyscy ściągali jak chcieli a ona lazila po klasie i mówila co kto ma źle...Cala Gottwald. Potem pytala na gegrze, na szczęście nie mnie. A potem nuuuuuuuudneeeeeeee angielski i polski.
Powinnam iść dziś na inglisz ale idę do kinka z koleżanką z D.Fajo